Twoje kadry zasługują na najpiękniejszą oprawę.
Wiesz co jest zmorą naszych czasów? Że w całym ogromie technologii, możliwości, nowinek wciąż giną nam w tym wszystkim najważniejsze wartości. Kiedy myślę o tym w kontekście zdjęć tym bardziej ten problem wzrasta. Wystarczy, że spojrzysz teraz w swój telefon. Odnajdziesz tam zapewne setki, jak nie tysiące zdjęć, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Przyznaj się sam, ile z nich wydrukowałeś, umieściłeś w rodzinnym albumie? Ile z nich pokazałeś przyjaciołom czy bliskim?
A co jeśli teraz ten telefon ginie? Jeśli psuje się tak, że nie jesteś w stanie odzyskać tych wszystkich wspomnień? Co jeśli nie zobaczysz już pierwszych kroków dziecka, kiedy nie będziesz mógł raz jeszcze zobaczyć zdjęcia ukochanej babci? Wiem, jak to boli. Wiem, że nic nie zdoła przywrócić tamtych momentów. Bo pamięć jest zawodna, i choć teraz wydaje Ci się, że wszystko pamiętasz doskonale, wystarczy, że raz jeszcze spojrzysz teraz w swój telefon, cofniesz się do pierwszego zdjęcia w Twojej galerii i odpowiesz sobie sam, szczerze: Czy pamiętałbyś bez tych zdjęć tamte chwile?
Spójrz jeszcze na to z innej strony. Na ilu z tych zdjęć jesteś Ty? Zapewne masz tysiące zdjęć dzieciaków, ukochanego psa, piękne krajobrazy ale gdzie jesteś Ty??? To już druga kwestia, ale zostawiam to na kolejny wpis.
I tu dochodzimy do kwestii, o której chciałam dziś z Tobą rozmawiać. Czy drukujesz swoje wspomnienia? Czy kolekcjonujesz najcenniejsze z cennych skarbów? U mnie na półkach zawsze stały pokaźne ilości albumów. Nie wyobrażam sobie, żeby z minionego roku nie mieć wydrukowanych najpiękniejszych wspomnień. Czy to w formie odbitek, w postaci miziastego albumu czy foto książki z projektu 365, który tworzę od 3 lat.
Ciebie też będę od dziś namawiać na wydruki. To co na papierze żyje, cieszy oko i ćwiczy pamięć. Pozwala wrócić każdym zmysłem do tamtej chwili, poczuć zapachy, smaki, dotyk, zobaczyć uśmiech, usłyszeć wiatr. Wierzę, że od dziś będziesz o tym pamiętać.